Wiosna zawitała do Krakowa w pełni a wraz z nią i turyści, którzy przybyli specjalnie na weekend lub wyszli z ukrycia. Takich tłumów dawno nie widziałem w Krakowie, bulwarami nad Wisłą, Grodzką czy Floriańską nie dało się przejść, nie mówiąc nawet o jeździe rowerem (którą planuje na wieczór). Oby już było tylko cieplej i więcej się działo. Oficjalnie można ogłosić i odtrąbić - MAMY WIOSNĘ !!!
nowoczesne rowery, choć ciężko chyba nimi jeździć...
nowe metody spacerowania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz