Chciałem zatytułować ten post "Kapryśny Mrożek" bo humory i zachowanie znanego autora względem fotografów i operatorów kamer było dziecinne. Nie dał nawet możliwości zrobienia sensownych zdjęć przez jedną minutę!!! Można rozumieć że już jest starszym schorowanym Panem, ale można się z nami dogadać by poć przez moment siąść lub stanąć to nas frontem i choć trochę się uśmiechnąć. Ogólnie kicha i tyle.
Poniżej to nie kolejka za mięsem, a kolejka do podpisania książki przez Mrożka.
Pozostało tylko przez szybę witryny coś zrobić, szkoda tylko że Autor z agresją w oczach nie wyskoczył do witryny - przynajmniej zdjęcia by się sprzedały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz