czwartek, 21 lipca 2011

Wał...

Nie obrażając nikogo informuję że temat jest o wale, ale o takim powodziowym. Któremu zechciało się pęknąć podczas ubiegłorocznej powodzi. I tak swoim postępowaniem nie uchronił mieszkańców i zalał wodami Wisły rejony ulicy Nowohuckiej i znana z wielu zdjęć Bazę Przeciwpowodziową.
Po roku od powodzi zaprezentowano (otwarto), odbudowany i wzmocniony wał. Teraz reszta walów pęka z zazdrości bo też chce być wzmocniona i wyremontowana, ale o tym mogą tylko pomarzyć.







Ostatecznie wały też robią po sąsiedzku do wału.

Brak komentarzy: