Stara Prowincja (zdj. 14 maja 2011) |
Cóż tu dużo mówić tylko łza się kręci w oku że dużo wspomnień wielu ludzi jest niszczone przez zamkniecie jednej z najpopularniejszych Krakowskich kawiarni. To dowodzi że w Polsce jednak nic nie może być wieczne nawet takie miejsca o niezapomnianej atmosferze, w których zrodziło się tak wiele wspomnień i myśli. Inne lokale choć by były najnowocześniejsze i najpiękniejsze nie dorównają żadnej z Prowincji, brak im jednej podstawowej cechy - duszy.
Wiele o sytuacji Prowincji znajdziecie w artykule Gazety Krakowskiej autorstwa Paulinki Korbut (LINK).
Dziś, sobotni wieczór to ostatni wieczór Starej Prowincji - wieczór pożegnania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz