Gdy już ciepło na zewnątrz i nabieramy ochoty na spacery po Rynku, pojawiają się Oni - artyści. Kuglarze, muzycy, ludzie posągi oraz wiele innych. Wszyscy tylko po to by Krakowski Rynek nie był nudny. Jednym z nich był wcześniej opisywany magik, ale jest ich o wiele więcej. Jest to bardzo ciężka praca, ale ile sprawia radości. Wczoraj akurat w Święto Flagi zobaczyłem Panią na szczudłach wykręcająca baloniki w najróżniejsze kształty.
Szanujmy i wspierajmy tych ludzi, bez nich Kraków był by pusty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz