Już chyba wszystkie Krakowskie media już o nim pisały i wszyscy zrobili mu zdjęcie z każdej strony. Mowa o tajemniczym magiku - Aladynie, który unosi się około pól metra nad rozwiniętym pod Kościołem Mariackim dywanikiem. Wiadomo żeby nie stracić równowagi i nie wisieć do góry nogami, podpiera się na laseczce.
Toż to prawdziwa magia, ale w szczegóły nie będę się zagłębiać, bo wybieram życie w magii i świętym spokoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz