W ostatnim tygodniu rozpoczęto prace modernizacyjne ulic Franciszkańskiej i Dominikańskiej, ustalono objazdy i zmiany komunikacji. Jedna z wprowadzonych zmian było uruchomienie jednokierunkowego dojazdu do Urzędu Miasta ulica Franciszkańską. Jednak na ulicy Grodzkiej, którędy obowiązuje wyjazd, pojawiły się zbłąkane auta turystów. Tych turystów spotykała miła niespodzianka spotkania z funkcjonariuszami Straży Miejskiej, za poruszanie się w strefie B (o ograniczonym ruchu). Jednak jak tu się nie poruszać w strefie B, jak ulica jednokierunkowa, pierwszy znak na jednokierunkowej ulicy to kuszący znak Parkingu, dopiero po przejechaniu kilkunastu metrów za drzew wyłania się zakaz wjazdu z objaśnieniami strefy. Wcześniej kierowca informowany jest też że wjeżdża w strefę ruchu pieszych gdzie nie będzie się mógł zatrzymać. Wszystko można zobaczyć na zdjęciach.
|
Widok jaki mają kierowcy wjeżdżający na ulicę Franciszkańską od ulicy Zwierzynieckiej |
|
Pan kierujący ciężarówką z budowy nie zważając prawie na nikogo przemknął się pod prąd. Mniejsza z tym że meleks z turystami musiał uciekać na bok, w końcu budowa najważniejsza rzecz.
Pytanie tylko dlaczego nie można wystarczająco dobrze oznakować wjazdu? I dlaczego osobami które na tym cierpią są bogu ducha winni, nieznający Krakowa przyjezdni??
Remont trwa, oby tylko się szybko zakończył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz