W tym roku Kraków przeżywa apogeum ważnych imprez. Pierwsze całość uroczystosci pogrzebowych pary Prezydenckiej a teraz najazd szefów Dyplomacji wielu krajów. Najważniejszą osobą w tych dniach była Pani Sekretarz Stanu USA, która przyleciała do Krakowa sobotniego poranka. Celem wizyty było owo spotkanie i podpisanie kilku umów międzynarodowych w tym o wsparciu fundacji obozu koncentracyjnego Auschwitz - Birkenau.
Wszystko wyglądało przepięknie, choć czasem dostrzegałem absurdy o których lepiej nawet nie pisać.
Pani Sekretarz choć medialna kobieta, została odcięta od ludzi szczelnym kordonem samochodów i ochroniarzy, aż ciężko ja było dostrzec.
W trakcie konferencji kiedy jedni obradowali to inni protestowali, wznosząc okrzyki o przywróceniu praw mieszkańcom, no może trochę nie na temat protest, ale zawsze warto się wybić i pokrzyczeć maszerując po rynku.
Mam nadzieje że na następną imprezę zdobędę akredytacje i już będą lepsze zdjęcia z za płota.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz