Debata ministerialna na Akademii Krakowskiej okazała się być bez ministrów. A wyprawa na materiał okazała się chybiona. A to wszystko dzięki redakcji GW, która informowała o udziale aż dwóch ministrów w debacie. Ostatecznie okazało się że jest jakiś wiceminister, czyli taka 1/4 ministra, która ma mało co do powiedzenia.
Ostatecznie trzeba było uciekać bo większych nudów dawno nie widzieliśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz