Każdy ma bzika na punkcie jamnika, a szczególnie ja. Kochane psiaki, zwane złośliwie przegubowcami lub parówami, przemaszerowały po raz kolejny ulicami Krakowa. Nie uczestniczyć w tym to grzech. Sam chciałbym mieć choć jednego, ale nie miał bym z nim gdzie mieszkać. Może kiedyś będę miał takiego czworonożnego przyjaciela, na razie muszę zadowolić się oglądaniem wesoło paradujących Jamników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz