niedziela, 21 sierpnia 2011

koniec miłości

Po blisko roku od otwarcia kładka Bernadka stała się symbolicznym miejscem wyznawania sobie uczuć i wierności. Na kładce zawisły setki kłódek, których cały czas przybywało, do pewnego momentu. Od pewnego czasu zaczęło ich ubywać, razem z tym procederem rozpoczęła się dewastacja kładki. Jedni mówią że to złomiarze kradną, inni że to nieszczęśliwa miłość. Tylko czy miłość jest aż tak silna żeby prowadzić do niszczenia publicznej własności?? Można sobie zadać pytanie czy te kłódki które ludzie zapinają na znak miłości są wynikiem prawdziwej miłości czy tylko chwilowego zauroczenia lub życiowego błędu?? Można odnieść wrażenie że kłódki wieszają ludzie niedojrzali i niegotowi do związku, jeśli w taki sposób chcą pozbyć się pamięci o dawnej "miłości".
Aż żal patrzeć że tak piękne miejsce niszczeje przez nieodpowiedzialność ludzi za ich własne decyzje życiowe. tylko co będzie dalej?? Dziś usuwamy kłódkę, pamięć, a jutro człowieka?? Obyśmy dbali nie tylko o swoje i podejmowali lepsze decyzje.













Każda reklama jest dobra.

Brak komentarzy: