Koleżanka zaprosiła mnie na spotkanie z Wojciechem Tochmanem abym porobił kilka zdjęć ze spotkania i posłuchał o czym autor kilku książek mówi. Wszystkie reportaże Wojciecha Tochmana opowiadają o ludobójstwie, nie jest to łatwa lektura i dla osób o słabych nerwach. Same pytania i rozmowy z reporterem tego poziomu były prowadzone na trochę niskim poziomie, ale ostatecznie spotkanie można zaliczyć do udanych.
Zdjęcia są, choć nie odbyło się bez dyskusji - Czy muszę tu stać? Odrazu nasuwała mi się chęć odpowiedzi że aby oglądać chodzi się do kina lub siada w pierwszym rzedzie a nie w ostatnim, no ale cóż ale tak to już jest z ludźmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz