Następstwem Świąt Bożego Narodzenia zawsze jest sylwester, przez niektórych lubiany przez niektórych znienawidzony dzień w roku.
W tym roku wybiłem się i postanowiłem spędzić sylwestra z mała grupa przyjaciół w akademiku. Mozna powiedzieć ze był udany w naszym małym gronie.
Wykorzystałem szanse na zrobienie zdjęć Agnieszce (przyjaciółka z liceum) i przy okazji pokazaniu jej studia, a przede wszystkim potrenowaniu robienia zdjęć w studiu.
Dziękuję Agnieszce pozwoliła sobie na tyle zdjęć i męczenie z mojej strony. Efektem naszej pracy jest sporo zdjęć które muszę poobrabiać. Jedno już przygotowałem.
1 komentarz:
No, no, no:D
Prześlij komentarz