czwartek, 13 października 2011

CVarsawia

No i nadszedł ten dzień że wybyłem do Warszawy by poskładać osobiście dokumenty aplikacyjne do agencji prasowych i redakcji. Wszystko poszło jak z płatka, a w między czasie nie mogłem odmówić sobie zrobienia kilku zdjęć Warszawy w specyficznym jesiennym oświetleniu. Za każdym razem jak powracam do Stolicy podoba mi się ona bardzo, jednak nie potrafił bym żyć w tym zabieganiu i przy warszawskich cenach.


Dobra decyzja władz Warszawy, Kraków potrzebuje podobnego podejścia...




Jedyny i największy symbol Warszawy.




Jak latarnia na horyzoncie wschodniej części Warszawy.



Brak komentarzy: